Z pewnością zdarzyło się Tobie chociaż raz w życiu nabyć coś niepotrzebnego, bezużytecznego mimo, że podczas kupowania wydawało się Tobie, że to jest właśnie TA rzecz której potrzebujesz.
Sukienka, która później okazała się jednak za mała. Buty, które jednak są niewygodne. Używany samochód, który po miesiącu okazał się złomem do generalnego remontu. Gadżet, który wrzuciłeś głęboko do szuflady. Naszym wyborom – także tym zakupowym – towarzyszą emocje, które nie zawsze są naszym dobrym doradcą.
Zakup mieszkania to dla każdego duże przeżycie. Mając „na głowie” formalności związane z kredytem hipotecznym, zbliżający się nieuchronnie termin przeprowadzki czy fakt, iż mieszkanie (dom) jest „już prawie moje”, zaczynasz podchodzić do tematu emocjonalnie.
Gdy następuje odebranie kluczy do mieszkania (domu), warto trzymać emocje w ryzach. Jest to ważny moment, w którym należy sprawdzić, czy firma budowlana/ deweloperska odpowiednio wywiązała się z umowy. Warto zmierzyć powierzchnię lokalu, sprawdzić instalacje (m.in. elektryczną, wodną), stolarkę okienną itp. Jeśli nie czujesz się na siłach, by sprawdzić techniczne aspekty nieruchomości, dobrze poprosić o pomoc fachowca, niezaangażowanego emocjonalnie, posiadającego wiedzę w zakresie sposobu wykonywania i odbioru jakości robót budowlanych, instalacyjnych i elektrycznych. Taka osoba obiektywnie oceni efekty prac dewelopera lub zatrudnionej przez niego firmy.
Pamiętaj!
Mieszkanie odebrane (podpisany protokół odbioru) = akceptacja wykonanych prac.
Wady techniczne niewykryte w czasie odbioru mogą doprowadzić do konieczności przeprowadzenia niezbędnego remontu na własny koszt, Twój koszt. Jak już opadną emocje i zaczniesz wprowadzać ekipy wykończeniowe, może się okazać, że konieczne są do wykonania prace, których wcześniej w ogóle nie przewidywałeś. Warto jest zatem powierzyć odbiór techniczny osobie, która profesjonalnie dokona pomiarów i krytycznym okiem wskaże wszelkie nieprawidłowości, aby uniknąć dodatkowych niepotrzebnych kosztów.
Niestety w obecnych czasach zapotrzebowanie na rynku nieruchomości jest bardzo duże, zwłaszcza w większych miastach. Dlatego deweloperzy nie zabijają się o klienta, wiedząc, że mieszkanie w dobrej lokalizacji albo o atrakcyjnym rozkładzie tak czy siak zostanie sprzedane zanim zostanie wybudowane. Natomiast, faktycznie zawsze należy dochodzić, aby to co kupiliśmy prezentowało stan/jakość zgodne ze standardami/normami. To o czym ludzie często nie myślą (najczęściej ze względu na brak doświadczenia – nie oszukujmy się, nie kupuje się nowego mieszkania raz na 2 lata) to prośba o przesłanie dokładnej dokumentacji wraz z opisem technicznym i detalami rozwiązań. Deweloper często ogranicza się do pokazania jakiegoś kolorowego konspektu, kilku wizualizacji i podstawowych rzutów z wymiarami, co laikowi może wydawać się wystarczające. Warto wyciągnąć jak najwięcej dokumentów, rysunków, opisów i pytać o wszystko co jest niedopowiedziane. Jeżeli nam to nic nie mówi to warto, aby rzuciła na nie okiem osoba „z branży”. Często buble wychodzą już na etapie projektu. No i tak jak wspomniano powyżej, jak tylko czujemy strach i obawę, że coś przeoczymy to zawsze warto, żeby ktoś (najlepiej fachowiec) spojrzał na to obiektywnym okiem. Nie do uwierzenia jakie „oczywiste oczywistości” mogą nam umknąć gdy działamy pod wpływem emocji. Koszty takiej pomocy są żadne w porównaniu z kosztami jakie czekają nas przy kupnie i urządzeniu mieszkania. Najlepiej zrobić to już na etapie podpisywania umowy/przeglądania projektu, a później koniecznie przy odbiorze.
Pozdrawiam,